niedziela, 10 maja 2015

Jedenaście tysięcy dziewic

Ta powieść jest jak rzeka - długa, miejscami spokojna, miejscami rwąca i niebezpieczna. Tu mały dopływ powoduje wiry, tam strumień spada z hukiem z wysokości, jeszcze gdzie indziej tama zaburza rytm. Ale to nic, rzeka jako całość płynie dalej, nie zważa na niedogodności. Podobnie życie i losy głównej bohaterki powieści płyną i wiją się nie zważając na nic, a jednocześnie wrażliwe na wszystko co je otacza. 
"Jedenaście tysięcy dziewic" to powieść o kobietach. O ich losie, szczęściu, przyjaźni i nienawiści. Główną postacią jest Ania, ale przez jej osobę poznajemy Gosię, Romę, Monikę Honoratę... je czytelnik poznaje z imienia, może je wyraźnie umiejscowić w powieści, ale jest też wiele innych kobiet stanowiących niejako tło. Tłem jest też Gdańsk; miasto, które poranione po wojnie na gwałt musi zmienić swoją tożsamość, stać się miastem polskim od zarania dziejów. 
Bohaterki powieści są różne. Gosia, nieszczęśliwa w swoim małżeństwie, szuka radości w ramionach innego mężczyzny. Ania jest śmiertelnie chora i nie jest dla niej ważne to, że jej mąż odszedł do innej. Roma powiązana zarówno z Gosią jak i z Anią, Honorata walcząca o lepsze życie dla siebie, również powiązana z poprzedniczkami w sposób niezwykle zaskakujący... Autorka z mistrzowską precyzją zazębia losy poszczególnych kobiet. Płynnie przechodzi od jednej do drugiej, wiąże ich losy w przedziwny, skomplikowany sposób. Czytelnik po zamknięciu książki ma ochotę rozpocząć ją od nowa i przeczytać powieść ponownie bacząc na to, czy aby na pewno wszystko się zgadza i nie ma żadnych nieścisłości w powiązaniach odniesieniach i aluzjach. 
Książka ma jedną wadę (choć pewnie niektórzy nie uznaliby tej cechy za wadę). Jest bezbrzeżnie smutna. Każda z tych kobiet jest nieszczęśliwa, każda z nich jest poraniona i smutna przez co cała powieść jest smutna. Może taka miała być - nie wiem. Wiem natomiast że przez tę nostalgię książka wydaje się być powieścią bardzo klasyczną i wybitną. Wiem, że to wielkie słowa, ale takie własnie są moje odczucia po skończeniu lektury.  
"Jedenaście tysięcy dziewic" powinien poznać każdy. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz