piątek, 28 maja 2010

Starsza w teatrze...

Na wstępie wyjaśnię, że Starsza jest straaaszną gadułą. Milczenie w jej życiu nie występuje i jest czymś wyjątkowo niemodnym. A teraz do rzeczy.

Moje starsze dziecię poszło do teatru. Wystroiło się w różową kieckę i poszło wraz z babcią. Jako że to premiera, umówiłyśmy się że w trakcie przerwy - jeśli takowa wystąpi - zadzwoni, aby podzielić się wrażeniami. Po godzinie dzwoni komóreczka, a w niej głos Starszej dzieli się ze mną wrażeniami.
Mamo! Wiesz co? Tu są różne tabliczki! Jest zakaz jedzenia i zakaz picia, ale wiesz co? Nie ma zakazu gadania !!!

I to by było na tyle.

1 komentarz:

  1. Uruchomiłam bloga z wyzwaniem czytelniczym dotyczącym książek Małgorzaty Musierowicz. Adres to http://musierowicz.blogspot.com/ Kiedyś zgłaszałaś chęć udziału, jeśli to nadal aktualne to daj znać, dopiszę Cię.

    OdpowiedzUsuń