Kryminały wśród dzieci są ostatnio dość modne. "Biuro detektywistyczne Lassego i Mai" zna chyba każdy, kto posiada w domu młodsze pokolenie. "Antykwariat..." też jest niezły, choć porównywanie tych dwóch serii jest moim zdaniem zupełnie nietrafione. Dlaczego? Otóż "Biuro..." czyta własnie mój siedmioletni synek, natomiast "Antykwariat..." dwunastoletnia córka. Komentarze obu stron wyraźnie pokazują, że nie należy stawiać tych książek na jednej półce.
Dawid jest spokojnym chłopcem żyjącym trochę obok rówieśników. Jego rodzice wyjechali za granicę pozostawiając go pod opieką starszego pana prowadzącego antykwariat. Melchior posiada wszystkie cechy szalonego bibliofila i naukowca. Dawid ma własny świat, w którym chętnie zanurza się w chwilach nudy. A że jest mądrym chłopaczkiem, więc w szkole zdarza mu się nudzić dość często, a tym samym co pewien czas odpływa z rzeczywistości. Skutkiem tego nie ma zbyt wielu kolegów. Pewnego dnia do klasy przychodzi nowa koleżanka - Larissa. Zgodnie z powiedzeniem o tym, że przeciwieństwa się przyciągają, dzieci od razu przypadły sobie do gustu. Larissa jest trzeźwo myślącą dziewczynką, twardo stojącą na nogach i posiadającą jak na swój wiek sporą wiedzę. Pewnego dnia opiekun Dawida znika. Chłopiec jest trochę przerażony, jednak przy pomocy swojej przyjaciółki trafia na znaki, które pozostawił mu szalony Antykwariusz. Od słowa do słowa dzieci wpadają na trop niesamowitej zagadki. Aby uratować opiekuna Dawida muszą wykonać kilka zadań, przebrnąć przez niebezpieczne miejsca i pokonać wrogiego naukowca.
Książka ma wiele atutów. Przede wszystkim w sposób delikatny, acz zdecydowany wkłada w głowy młodych czytelników sporą dawkę wiedzy. Do rozwikłania zagadek niezbędne są informacje z zakresu biologii, zoologii i innych dziedzin przyrody. Czytelnik siłą rzeczy je przyswaja. Kolejnym atutem jest piękne wydanie. Ta niepozorna książeczka (format malutki, ale oprawa twarda, co nadaje książce charakter almanachu) zawiera na swoich kartach przepiękne czarno - białe ilustracje. Klimat i charakter powieści przywodzi mi na myśl stare, tajemnicze tomiszcza kryjące w sobie moc zagadek.
Świetna powieść zarówno dla młodszych wielbicieli kryminałów, jak i dla tych całkiem dużych pasjonatów literatury dziecięcej i młodzieżowej. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz