Lubię buszować po internetowych księgarniach. Jest to chwila odpoczynku i relaksu. Witryna "Naszej Księgarni", "Muzy" i "Znaku" to moja ulubiona trójka, przy czym do tej pory moja sympatia rozkładała się równomiernie. Ostatnio jednak "Znak" wysunął się na prowadzenie, a to za sprawą "Wirtualnej książki". Przy wielu proponowanych książkach można znaleźć taki znaczek.
Kiedy to odkryłam spędziłam cały upojny wieczór klikając i chłonąc magię poszczególnych książek. Minus jest jeden. Kiedy już poprzeglądałam, czułam się tak jakby ktoś mi dał lizaka w papierku i zabronił odpakować. No jakże to tak? Efekt? Znowu szczuplejszy portfel... i to sporo...
Dzięki tej małej ikonce zakochałam się w książce Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny pt. "Podróże małe i duże czyli jak zostaliśmy światowcami" No popatrzcie sami.
Zapraszam do księgarni Znaku. Buszujcie, czytajcie i trzymajcie się mocno za portfele :-)))
Mam to samo! Zaglądam do tych książek i cierpię ogromnie, że ich nie mam. Momentalnie zaglądam do portfela, wygrzebuję ostatnie pieniądze i... kupuję;D A później mam syndrom pozakupowy;P
OdpowiedzUsuńPS A zaglądałaś do wcześniejszej ksiązki Manna? Widziałam ją w rzeczywistości i wmurowało mnie...
OdpowiedzUsuńJa może jednak się wstrzymam póki co, w trosce o swój i tak już szczupły portfel :DD
OdpowiedzUsuńCiekawa opcja :) Taka sama jest na stronie serii Biblioteka Poznaj Świat :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :) zresztą google książki też takie coś udostępnia, ale zawsze to lepiej urywek przeczytać i zobaczyć czy książka ma szansę się nam spodobać. :)
OdpowiedzUsuńo nie, muszę się wstrzymać, mój portfel tego nie wytrzyma
OdpowiedzUsuńFajne rozwiązanie,w ten sposób nie grozi nam kupienie "kota w worku":) Szkoda, że taka opcja nie jest dostępna na stronach wszystkich wydawnictw i w jednym sklepie na e. w którym ze względu na wygodę najczęściej robię zakupy książkowe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń