środa, 16 maja 2012

Cóż ca cudowna krowa! (Przygody krowy Balbiny)

Czy znacie Reksia? Bolka i Lolka? Gąskę Balbinkę z jej przyjacielem Ptysiem? Misia Uszatka z nieodłącznymi kumplami? Tych bohaterów zna prawie każdy - zarówno dorosły jak i dziecko. Gdyby Pani Iwona Kocińska wymyśliła i opisała "Przygody krowy Ballbiny" trochę wcześniej - na pewno ta przesympatyczna krówka dołączyłaby do grona kultowych postaci kreskówek.
Krowa Balbina jest naprawdę urocza. Ma rogi, ogon, łaty i uwielbia kiedy się ją głaszcze. Cechą charakterystyczną Balbiny jest to, że ma jeden róg i pół drugiego. Okazuje się to bardzo przydatną cechą ponieważ ułatwia wiele czynności jak np. zbieranie poziomek dla małej Dorotki. Krowa Balbina ma też śmieszną krótką grzywkę. Przyjaciele Balbiny żartują, że w nocy nakręca ją na lokówkę. Ponadto Balbina jest strasznym łakomczuchem i ma słaby wzrok. Najbardziej na świecie lubi jeść rumianki dzięki czemu daje  rumiankowe mleko. I jak tu nie kochać takiej krowy? 
Krowa żyje na podwórku Babci i Dziadka wraz z przyjaciółmi: kotem Filipem, psem Nestorem i - jak to na wsi bywa - z wieloma innymi wiejskimi Zwierzakami. Razem przeprowadzają małego czytelnika przez cztery pory roku i wiejskie życie, które obfituje w ciekawe zdarzenia i przygody. Maluch może dowiedzieć się, że pierwszym znakiem wiosny są przylatujące bociany, że latem można zbierać poziomki i robić kompot z jabłek, że dziki uwielbiają jeść żołędzie, jesienią są wykopki, a zimą niestety krowa nie wychodzi na łąkę tylko siedzi w oborze  i nudzi się. 
Książka jest przecudownie ciepła. Nie jestem polonistą, ale też nie trzeba nim być, żeby wyczuć wiele serca, serdeczności, i ciepła w słowach, które opisują życie Balbiny. "Przygody Balbiny" nie są skomplikowane - ot tyle, żeby maluszek nie stracił uwagi i zainteresowania. Do tego wszystkiego należy dołączyć emocjonalną wiedzę którą podczas lektury możemy przekazać naszemu dziecku: o najbliższych trzeba dbać,  nie można krzywdzić innych i nie należy myśleć tylko o sobie. Te oczywiste prawdy ujęte są w zwykłe, proste, docierające do małego serduszka słowa. Zresztą oto próbka:
"To normalne, że się kłócą. Mają różne charaktery - myślała sobie. - Ale czemu zamiast rozmawiać zaczynają się bić? Tego nigdy nie zrozumiem. To takie proste. Nie chcesz, żeby Cię bili inni, ty też nie rób tego. Proste prawda? 
Oczywiście - jak to w bajkach "Skrzata" bywa" - książka jest ślicznie wydana. Twarda oprawa, magiczne wręcz ilustracje, gruby elegancki papier - to wszystko sprawia, że Krowa Balbina idealnie nadaje się na książkowy prezent na dzień dziecka. Polecam. 

3 komentarze:

  1. Słodka ta krówka. ;)
    Pamiętam wszystkie bajki, które wymieniłaś. Były to fajne kreskówki naszego dzieciństwa, których teraz się już nie robi. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, dzisiejsze pokolenie nie pozwala na tworzenie już takich kreskówek. Dzisiejsze bajki posiadają w sobie karykatury udające bohaterów, przemoc i wulgaryzmy. Przygody tej krówki sprzedałyby się dwadzieścia lat temu, ale teraz taka bajka nie miałaby szans. Tylko Disney'owi udaje się utrzymać poziom normalnych kreskówek, chodź ostatnio ich bajki to też nie to samo. Wątpię aby taka "Myszka Miki" trafiając na ekrany kin zdobyłaby taki sam sukces jak kilkanaście lat temu.
    Książka dzięki rodzicom może jeszcze trafi do najmłodszych. ; )

    Zapraszam Cię na mojego nowo powstałego bloga:
    http://wielka-biblioteka-ossus.blogspot.com/

    Powoli przenoszę się z BlogOnetu xD

    OdpowiedzUsuń
  2. O rzeczywiście krówka wygląda sympatycznie. uwielbiam wydania "Skrzata". To po prostu kawał dobrej roboty. A z przedmówczynią się nie zgadzam. mój syn nie ogląda żadnych karykaturalnych kreskówek, i to nie dlatego, że mu zabraniamy. On po prostu tego nie lubi. Natomiast codziennie czeka na wieczornego Bolka i Lolka oraz Reksa, mimo iż jest jeszcze trochę za mały z uwagą ogląda też Pipi i Emila:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja chyba najbardziej lubię w książkach dla dzieci - ilustracje. Co ciekawe zwykle za piękną grafiką idzie też wspaniały tekst, a w opisywanej przez Ciebie książce, rysunki są wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń