Mam dziś wolne popołudnie. A właściwie WOLNE POPOŁUDNIE. Nie ma Starszej, Młodszego, Męża, pozostał ze mną tylko pies. Jak błogo.... Rzadko mi się to zdarza więc tym bardziej celebruję...
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy doceniają rzadkie chwile samotności...
bardzo doceniam, prawie się nie zdarzają:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam...
Tylko pozazdrościć Ci takich chwil:)
OdpowiedzUsuńcelebruję podobnie :P
OdpowiedzUsuńJa na szczęście za dwa tygodnie mam wakacje! Hurra!!!
OdpowiedzUsuńTylko nie mam takiego pięknego miejsca do czytania...
Taki oddech od codzienności ;)
OdpowiedzUsuńCelebruj póki możesz :)
Ja też kocham takie chwile!
OdpowiedzUsuńOj od kiedy jest na świecie mój syn, celebruję takie chwile z nabożną czcią:) Pozrawiam
OdpowiedzUsuńTakie momenty sa bezcenne i warto umiec sie nimi cieszyc i celebrowac taki czas.
OdpowiedzUsuńTakie momenty są boskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak, doceniajmy samotnośc i rodzinny charmider ... obie strawy równie ważne:)
OdpowiedzUsuńFaaajnie:d Ja mam ranki w samotności;D Rodzice w pracy,Młody w szkole a ja wakacje:D
OdpowiedzUsuńJakie cudne zdjęcie. Rozpływam się... :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowakrainalagodnosci.blogspot.com/