czwartek, 23 kwietnia 2015

Arfik - szczeciński zespół dziecięcy, który potrzebuje pomocy.

Znacie taki zespół "Arfik"?  Kiedyś dawno temu znamy był z piosenek "Szybko zbudź się" czy też "Moja siostra królewna". Występowali w "Tik Taku" i kilku innych telewizyjnych programach dla dzieci. Laureaci wielu nagród, twórcy kilku świetnych płyt i piosenek, które swojego czasu śpiewała cała Polska. Tworzą go wspaniali ludzie. Ryszard Leoszewski znany większości jako solista zespołu "Sklep z ptasimi piórami" i Basia Stenka autorka książek dla dzieci i młodzieży. Tak własnie! Sławna Hela jest Jej autorstwa. Napisała też "Masło przygodowe" i kilka innych powieści, które trafiły w gust młodych czytelników.
Do rzeczy. Arfik nie jest takim klasycznym dziecięcym zespołem. To raczej grupa wokalno - artystyczna. Świetne dzieciaki z zacięciem i pasją. W każdym innym mieście byliby dziecięcą wizytówką regionu. Tylko nie u nas. Szczecin jest  miastem mało ukulturalnionym, to każdy, kto tu mieszka, wie. Trochę tu dualizmów i sprzeczności. Mamy piekną filharmonię i jednocześnie urzędników, którzy młodym artystom podcinają skrzydła. Tu nawet nie chodzi o podcinanie skrzydeł, a o brak zwykłej ludzkiej życzliwości. 
Arfik od lat ma swoją siedzibę w gmachu biblioteki przy placu Matki Teresy z Kalkuty. Wydawałoby się, że połączenie idealne. Biblioteka jest miejscem kojarzącym się z kulturą i sztuką, więc śpiewające dzieci nie powinny być przeszkodą. Otóż są!!! Dyrektor biblioteki skutecznie utrudniał dzieciakom życie. Dobra - pomyśleli mali artyści - szukajmy innej siedziby. Znaleźli przychylność w jednym ze szczecińskich gimnazjów. I co? Nie zgadniecie. Otóż pomimo przychylności Dyrekcji Gimnazjum i kilku innych pozytywnie nastawionych osób negatywnie opowiedział się ... Wydział Oświaty Urzędu Miasta!!! Problemy dla większości z nas wydają się banalne. Ot trzeba wstawić nowe drzwi, albo wyremontować sanitariaty. Niestety w naszym "wspaniałym" mieście to wszystko urasta do rangi problemu nie do pokonania. Aż strach pomyśleć jaki czynsz zaśpiewają urzędnicy tym śpiewającym dzieciakom... No absurd i żart po prostu.


I tak oto zespół z 28 - letnią tradycją znowu nie ma własnego kąta w tym nieprzyjaznym mieście. A taką piękną piosenkę dzieciaki zaśpiewały o Szczecinie. I co mają w zamian?  

1 komentarz:

  1. Rzeczywiście to przykre, frustrujące i po prostu niesprawiedliwe. Wszystkie inicjatywy, w którym dzieciakom coś się chce, poza siedzeniem przed komputerem i zbijaniem bąków powinny być wspierane w szczególny sposób, ale jak widać nie wszyscy to rozumieją. Szkoda, że taki zły przykład płynie z samej góry...

    OdpowiedzUsuń