sobota, 25 kwietnia 2015

Puls

Kolejna książka o morderstwach. Trudna.Okrutna. Mocna. Akcja powieści dzieje się na kilku płaszczyznach. Wcześniej zabijał szalony morderca Daniel Daniele. Teraz ktoś się pod niego podszywa... a może wrócił... trudno się w tym wszystkim połapać. Pewne jest to, że ktoś zabija kobiety w bardzo okrutny sposób. Najpierw je prześladuje, wprowadza w stan paraliżującego strachu, a następnie z wielkim okrucieństwem zabija. 
Pomysł na powieść świetny, ale powieść jako całość jakoś mi nie podeszła. Trudno mi się czytało, brnęłam przez poszczególne strony jak po suchym piachu. Najgorsze jest to, że nie bardzo wiem,co tak naprawdę było nie tak. Dziwny szyk zdań, częsta retrospekcja... nie wiem. Wiem tylko tyle, że z kryminałami na jakiś czas muszę dać sobie spokój.

1 komentarz:

  1. Kurczę, aż tak?
    Ja Lutza bardzo lubię, aż mnie zaskoczyłaś.
    Chyba na ten konkretny tytuł sobie nie pozwolę.

    OdpowiedzUsuń