Cudowna książka, która ładuje baterie zarówno dorosłym, jak i dzieciom. Pokazuje, jak ważne jest to, aby widzieć świat przez pryzmat szklanki do połowy pełnej, a nie do połowy pustej. I te ilustracje... przepiękne po prostu!
Gabrysia jest bardzo wrażliwą siedmiolatką, która wraz z rodziną przenosi się do Nowej Soli. W domu jest ich sporo - oczywiście mama i tata, ale oprócz Gabrysi jest jeszcze szóstka innych dzieci. Niewątpliwie kochają się jak prawdziwe rodzeństwo, jednak formalnie rzecz biorąc, są rodziną zastępczą. Cudowną rodziną, w której każdy każdego kocha i szanuje. Gabrysia jest wyjątkową osóbką. Pełna energii optymistka, która wszędzie widzi dobro i życzliwość. Ciągle powtarza: "Moje życie to pasmo sukcesów!". i nawet jeżeli gdzieś się potknie i coś nie wyjdzie, to szybko podnosi się z kolan i prze dalej do przodu.
Książka, którą powinna przeczytać każda naburmuszona nastolatka i podbuntowany nastolatek. Bije z niej optymizm i radość życia. Pokazuje, że jeżeli tylko wystarczająco mocno o czymś marzymy, to na pewno się spełni. Próbuje wytłumaczyć dzieciom, że każdy człowiek jest dobry i każdy zasługuje na szansę, trzeba mu tylko ją dać. Oswaja trudne tematy związane z adopcją i rodzina zastępczą. Trudne, ale jak ważne!
Nie słyszałam o tej książce. Lubię takie książki dla dzieci, które mają jakieś przesłanie. ;)
OdpowiedzUsuńDobrze czasem przez chwilę znowu poczuć się jak dziecko.:)
OdpowiedzUsuń