Nagle Marek z tylnej kanapy pyta: Mama gdzie jest ta ulica Kapusty?
Ja: ???? Maruś, o co Ci chodzi????
Marek: No przecież Tatuś przed chwilą mówił Ja! kapusta droga!*
Kurtyna :-)
Książki to fetysze, rzecz wiadoma, a ich czytanie, a jeszcze bardziej kolekcjonowanie, to sprawa wielce intymna i podniecająca. Krzysztof Varga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz