Ufff... mogę uroczyście oświadczyć: trylogię "Millennium" mam za sobą. Pierwszy tom delikatnie rzecz biorąc mnie rozczarował, drugi - był nieco lepszy, choć jego tempo trochę mnie zaskoczyło, za to tom trzeci... pochłonął mnie, zachwycił, przeżuł i wypluł spragnioną dalszych części. Niestety - to koniec!
Lisabeth Salander po raz kolejny musi zmierzyć się nie tylko z ojcem psychopatą, ale również z systemem, który poświęcił jej prywatność i wolność w imię ochrony szpiegów i tajemnicy sprzed lat. Lisabeth poraniona zarówno fizycznie jak i psychicznie nie jest w stanie sama wygrać tego pojedynku. Musi polegać na "millenniowskim supermenie" Michaelu Blomkvist (czy to nazwisko się odmienia?), który przy pomocy niewielkiej grupy osób probuje postawić wszystko spowrotem na nogach. Niestety - im głębiej drąży tym więcej tajemnic odkrywa.
Książka porwała mnie niesamowicie. To opasłe tomiszcze (ponad 800 stron) zawiera wiele wątków, które przeplatają się, uzupełniają, jednocześnie tworząc dzieło niepowtarzalne. Pomimo ogromnej ilości bohaterów i nie mniejszej ilości wątków nie miałam prolemu alby zapamiętać kto jest kim. Poza tym autor sączy treść powieści, dając czytelnikowi możliwość oswojenia się z nowymu sytuacjami.
Trzeci tom bardzo mi się podobał. Moim zdaniem autor w pełni zasłużył na sławę i uznanie choćby tylko za ten trzeci tom.
Mam te same odczucia :) trzeci był zdecydowanie najlepszy :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie przeczytałam, eh :( Zaczęłam 'jedynkę', ale utknęłam po stu stronach. I bynajmniej nie z powodu tego, że książka była zła, tylko po prostu nie trafiłam z nią w dobry moment...
OdpowiedzUsuńa ja mam wszystko jeszcze przed sobą :)
OdpowiedzUsuńFutbolowa 100 pierwszych stron jest najgorsze potem się rozkręca ;)
OdpowiedzUsuńJa już jakiś czas temu skończyłam sagę. Dla mnie drugi tom jest najlepszy, potem pierwszy a na końcu trzeci ;)
Nie dla mnie. Może kiedyś zmienię zdanie? Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńHej :) Też pisałam na swoim blogu recenzję MILLENIUM :D Mnie zachwyciły obie pierwsze części, a trzeciej jeszcze nie czytalam :D pozdrawiam i dodaję do linków!
OdpowiedzUsuń