Dzień pełen wrażeń, wzruszeń i szczęścia. List i biblioteczka
Moja córka napisała dla nas dzisiaj wierszyk:
Bardzo nas tym wzruszyła, zwłaszcza że napisała go zupełnie, całkowicie, stuprocentowo samodzielnie.
A drugie wzruszenie to prezent od mojego męża na dzień kobiet (każda okazja jest dobra), dzięki któremu moja biblioteczka się powiększyła o jeden "słupek" i obecnie wygląda tak:
Wspaniała biblioteczka, ale list i tak wygrywa :)
OdpowiedzUsuńO jejciuniu ile książek *.*
OdpowiedzUsuńDzięki za ten wpis.
OdpowiedzUsuń