piątek, 30 kwietnia 2010

Ku pamięci

Nasz Młodszy kilka dni temu skończył roczek. Strasznie szybko ten czas leci. Starsza przy Młodszym to już nie jest tylko sześcioletnia dziewczynka, ale aż sześcioletnia Kobietka. Młodszy z małego nieporadnego stworzonka, stał się pewnym siebie, odkrywającym świat chłopcem. A najpiękniejsza jest miłość siostry do brata i brata do siostry. Młodszy na widok siostry promienieje, pokazuje wszystkie swoje umiejętności - Starsza po powrocie z przedszkola musi brata chociaż dotknąć. UWIELBIAM ICH!
Dodam jeszcze że Młodszy dostał na urodziny huśtawkę. Huśtawka jest przemyślana, bo po odkręceniu oparcia i uchwytu pozostaje sama ławeczka, na której może fruwać Starsza. Efekt? "Mamo teraz ja! Mamo On już się huśtał! Mamo dlaczego znowu On? Mamo On cały dzień, a ja w ogóle!" Dla uściślenia dodam, że w chwili wypowiadania tej ostatniej kwestii to właśnie Starsza się huśtała....

1 komentarz:

  1. Świetna jest ta Twoja starsza córeczka, odkąd przeczytałam u Ciebie opowieść o reklamówce, jestem jej wierną fanką :)

    OdpowiedzUsuń