poniedziałek, 26 grudnia 2011

Nasze Święta w zdjęciach i wspomnieniach :-)

Na początku było...
wielkie ubieranie choinki

W międzyczasie spadł śnieg,
więc był i bałwan :-)

Dzień przed Wigilią kręciliśmy całą rodziną mak.

Zaczęło się też upychanie wszędzie gdzie można
tak zwanych akcentów świątecznych

Oczywiście wszędzie gdzie można
świeczki, świeczułki i świeczuszki 

Starsza w szkole wykonała obrazek...
z kolorowego piasku.

Na gałązce choinkowej
rosną dwa jabłuszka 

W szczecińskiej bazylice powstała szopka włoska
Składa się z ponad 200 figurek. Robi wrażenie 

Ta sama szopka w szczegółach

Nasze dzieci mają czarodziejskie skarpety,
które korzystają z magii choinki i codziennie
czarują jakieś słodkości 

W kuchni mistrzem nie jestem
ale na święta bakaliowiec musi być :-)

Do zobaczenia podczas przyszłych Świąt :-)

3 komentarze:

  1. Ojej, ŚNIEG! U mnie to ani widu ani słuchu o nim nie było! W Wigilię było 10 stopni na plusie! Choinka piękna :)) A obrazek z kolorowego piasku robi wrażenie, pogratuluj Starszej, bo naprawdę jest cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę śniegu!!! u mnie tylko chlapa i plucha i w ogóle nie czuć świąt

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, właśnie - mi brakowało ŚNIEGU..

    OdpowiedzUsuń