niedziela, 6 października 2013

Rozmowy o miłości z czterolatkiem :-)

W niedzielny poranek Młodszemu często zbiera się na czułości. Uściskom, całusom i przytulańcom nie ma końca. Napływ uczuć jest bardzo intensywny zwłaszcza wtedy, gdy Starsza nocuje u babci, a Młodszy ma Mamę tylko dla siebie. 
Dzisiejszy poranno - niedzielny dialog (Starsza śpi u Babci) 
Młodszy: Mamusiu, wiesz - kocham Cię strasznie mocno!
Ja: Ja Ciebie też synku.
M: A ja cię kocham mocniej, jak stąd do kosmosu!
Ja: A ja Cię kocham jak do kosmosu i z powrotem (nauka z książeczki "Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham" nie poszła w las :-))).
M: A ja cię kocham Mamo, jak stąd do gwiazdy!
Ja: A ja jak stąd do gwiazdy i z powrotem  synku.
M: Wiesz co Mamo?Ja cię kocham jak stąd do wszędzie. A wszędzie to też jest "z powrotem". I nie mów już więcej Mamo bo jeszcze coś wymyślisz....
Kurtyna

3 komentarze:

  1. No i prawidłowo, Młody chciał mieć ostanie słowo. Urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Podobno dzieci i idioci zawsze mówią prawdę" - przeczytałam to gdzieś. I coś w tym jest. I myślę, że nikt nie mówi piękniej i szczerzej o miłości, niż dzieci :)

    OdpowiedzUsuń