piątek, 29 września 2017

Matka i córka

Hmmm... cóż ja mam napisać o tej książce... Szara i nijaka, a jednocześnie tak barwna i ekspresyjna. Nie mogłam się od niej oderwać, ale jednocześnie z każdą następną stroną miałam coraz większą ochotę rzucić ją w kąt. Nudna i wciągająca zarazem. Rozbieżność emocji rodzących się w mojej głowie podczas lektury była zatrważająca. 
Fabuła książki jest taka, że nawet trudno opisać co się na łamach książki dzieje. Cztery kobiety powiązane siecią wzajemnych zależności. Natalia, Gloria, Dolores i Ángela są jednocześnie matką, córką, siostrą, ciotką, szwagierką ... mam nadzieję, że nic nie pominęłam. A! pominęłam. Oczywiście wszystko zagmatwane jest przez rolę kochanki. Dom, w którym mieszkają trzy z czterech bohaterek jest bardzo stabilnym domem, jednak okazuje się, że filarem tej stabilności jest mężczyzna. Kiedy Angel umiera wszystko dookoła tego domu składa się jak domki z kart. Wychodzą na wierzch brzydkie tajemnice i niewygodne uczucia. Każda z kobiet zamyka się w sobie i bez obracania się na towarzyszki niedoli brnie samotnie naprzód. 
Pokochałam Dolores. Jest samotną kobietą, która całe swoje życie oddała wychowywaniu dzieci brata. Kiedy dziewczynki dorosły, Dolores nie potrafi tej pustki wypełnić. To wydaje się normalne pod warunkiem, że los nie podsuwa pod oczy szansy na szczęście. Tymczasem Dolores ma to szczęście dosłownie na wyciągnięcie ręki i - mimo tego - boi się rzucić na głęboką wodę. Obserwując jej rozterki bardzo jej współczułam, a jednocześnie szczerze kibicowałam. Zła jestem strasznie na zakończenie tego wątku. Pozostałe historie też nie są różowe, bo to nie jest książka dla zabicia czasu. Zaniechane marzenia, utracone nadzieje... niewiele tu optymizmu. "Matka i córka" to dość wnikliwe studium uczuć i charakterów ludzkich. Pokazuje jak trudno wyplątać się z pajęczyny, jaką dla każdego z nas utkało życie.

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawa i zachęcająca recenzja. Muszę zapoznać się z tym tytulem ponieważ cenię Tak mądre i wartościowe ksiazki.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń