piątek, 2 sierpnia 2019

Starzy przyjaciele

Co pewien czas trafiam na książkę, która - pomimo prostej fabuły i nieskomplikowanej tematyki - ma w sobie coś takiego, że ciarki przechodzą. Takie było "Pod słońcem Toskanii", takie było "Niewidzialne życie Iwana Isajenki" i kilka innych powieści, które siedzą w duszy mej i nie mogą z niej wyleźć. "Starzy przyjaciele" też mają ten klimat. Specyficzny, niepokojący, artystyczny, urzekający... trudno oddać dusze tej książki, ale zapewniam, że dla samych tych odczuć warto wziąć tę powieść do ręki. Nie dziwi mnie, że takie książki często lądują na listach bestsellerów.  
Starzy przyjaciele” to powieść zawierająca historię życia i pasji grupy przyjaciół. Lidia, Ada, Marc, Mateu i Santi są młodymi ludźmi, którzy poznali się w Akademii Sztuki. Razem wyruszają w podróż do Paryża zwiedzić wystawę prac Paula Gaugina. Ta krótka wyprawa jest początkiem przyjaźni na całe życie. Weekend w stolicy zaowocował uczuciem, które zmieni w ich życiu właściwie wszystko. Naszych bohaterów łączy jedna pasja - malarstwo. Czytając powieść czytelnik może obserwować, jak życie rewiduje plany i marzenia młodych ludzi. Kiedy spotykamy ich po raz pierwszy, każdy z nich ma ambicje zostać kimś wielkim. Wydaje się, że kariera stoi przed nimi otworem. A potem - z biegiem lat - możemy obserwować, jak spadają z obłoków marzeń. Jedni z większym, hukiem inni delikatnie. Jedni rozpaczają nad utraconą karierą, inni, z uśmiechem na twarzy, zamieniają marzenia na rodzinę, dzieci i zwykłe, szczęśliwe życie. Przez całą powieść są razem, choć uczucia ich łączące są skrajnie różne. Kochają się i nienawidzą, a po roku jedni się godzą a kolejni kłócą. Ot jak w życiu. Zresztą trzeba podkreślić, że pomimo magicznej mgiełki unoszącej się nad kartami książki, cała powieść jest bardzo realistyczna. Tu nie ma tylko happy endów. Są chwile smutne i tragiczne, takie, w których czytelnik ma chęć płakać wraz ze zrozpaczonym bohaterem. Na szczęście za kilka stron zza chmur wychodzi słońce. 
Bardzo podobały mi się wstawki z życia sławnych artystów. To właśnie te smaczki nadały książce niepowtarzalny klimat, który pochłania czytelnika i przesiąka do krwiobiegu. Autorka nie pozwala zapomnieć o artystycznym aspekcie powieści, ale robi to na tyle ciekawie, że nawet osoba niezainteresowana malarstwem czyta z ciekawością. Niesamowite uczucie. Anegdotki, które poznajemy, są bardzo różne. Od sytuacji spotykających ludzi światowej sławy, aż po historie dotyczące tych, którym się nie powiodło. Świetna lektura pokazująca jak bogate jest życie i to, że nie na wszystko mamy wpływ. Czasem trzeba płynąć z prądem i szukać miejsca, które pozwoli zejść na brzeg w najbardziej korzystnym momencie. 
Książka warta przeczytania chociażby po to, aby na chwilkę zapomnieć o codzienności i przenieść się na magiczne uliczki Katalonii. Naprawdę polecam. 

2 komentarze:

  1. Zaintrygowała mnie ta książka, będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Starzy przyjaciele" to książka, która zaraża swoim klimatem i czyta się ją naprawdę świetnie. Z jednej strony to obyczajowa historia, która mogłaby wydarzyć się tuż za rogiem, a z drugiej mnóstwo fascynujących opowieści o sztuce i artystach. Idealny tytuł na wakacje, więc polecamy wraz z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń