Moja Starsza ma nową przyjaciółkę. To Florka. Florka - podobnie jak Starsza - ma kota, który jest jej ulubioną przytulanką. Florka ma przyjaciółkę Józefinę i tańczy w balecie (jak i Starsza) Do tego wszystkiego Florka ma też wspaniałą babcię. (Moja Starsza ma dwie wspaniałe babcie:-)). A jak wnuczka ma babcię, która kategorycznie odmawia nauki obsługi komputera, to cóż pozostaje kochającej wnuczce? Oczywiście pisanie listów!
Florka jest miłą ryjówką w wyjątkowo przesympatyczny sposób opisującą ukochanej babci najważniejsze wydarzenia ze swojego życia. Na szczęście nie jest to kolejna idealna bohaterka grzecznej książeczki. Zdarza się jej psocić, buntować, a już gapa z niej nieprzeciętna. Do babci pisze o wszystkim - o swojej tęsknocie za wakacyjną przyjaciółką, o radości ze spotkania, o wspólnym lepieniu z piasku i zdziwieniu, dlaczego mama gniewa się, że młodszy braciszek zjadł ich "wypieki". Ja osobiście zakochałam się w liście opisującym wizytę z mamą w teatrze. Po prostu wypisz wymaluj moja Starsza, która jest w stanie zgubić wszystko czego nie ma na stałe przymocowanego do siebie.


Takich książeczek powinno być na naszych półkach jak najwięcej. My mamy na razie jedną, ale na pewno poczynimy starania, aby Florka nie była samotna i dostawimy obok niej kolejne dwa tomiki.
Książeczkę otrzymałam od portalu Parenting.pl za co serdecznie dziękuję. Pozdrowienia dla Uli...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz