Każdy ma jakiegoś przyjaciela z dzieciństwa. Dla jednych jest to Pinio z bajki "Proszę Słonia", dla innych Żwirek i Muchomorek, jeszcze inny z rozrzewnieniem patrzy na rozespanego Gucia z "Pszczółki Mai". Tyle, jeśli chodzi o moje pokolenie. A pokolenie moich dzieci? Tu już dużo zależy od rodzica. Oczywiście można uznać, że Barbie czy Bakugan mogą być przyjacielami, ale ja wolę, aby moja Starsza przyjaźniła się z Filemonem, Mysią, albo własnie Tupciem Chrupciem.
Na tego ostatniego jest może troszkę za duża ale z wielką czułością śledzi kolejne przygody przesympatycznej myszki.

Książeczki o Tupciu Chrupciu są po prostu prześliczne. Ilustracje są barwne i wyjątkowo starannie wykonane. Obejmują dwie strony co sprawia niesamowite wrażenie dopracowania szczegółów. Do tego tekst pięknie komponuje się w ilustracji i właściwe jest jej częścią składową. Miękka okładka zwana przez moją Starszą "książkową podusią'" dopełnia całości.
Książeczka przeznaczona jest zarówno dla starszych jak i młodszych dzieci. Młodsze zachwycą się ferią barw, starsze z zainteresowaniem posłuchają historyjki, a te najstarsze mogą wprawiać się w czytaniu.
Na zakończenie dodam, że książka ta powinna być wystawiana jako przykład tego, że można połączyć piękna grafikę ze starannym, składnym literacko tekstem. Takie książki powinny mieć specjalne oznakowanie, które pokaże rodzicom: TĘ POZYCJĘ WARTO KUPIĆ!
Książeczkę otrzymałam od Wydawnictwa Wilga, za co serdecznie dziękuję.
Śliczne ilustracje ;)
OdpowiedzUsuńTupcio Chrupcio jest przesympatyczny :) Moje dzieciaczki uwielbiają wszelkie zwierzątka, a filmy z myszkami to swojego czasu po 100 razy były oglądane, więc teraz inwestuje w książki między innymi Tupcia :)
OdpowiedzUsuńCudo, widziałam kiedyś w księgarni i nie mogłam się oprzeć... :)
OdpowiedzUsuńPiękne ilustracje :) Z chęcią poczytałabym o Tupciu Chrupciu mojemu chrześniakowi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
WOW:) Wspaniała! Wprost dla mojego brzdąca:) Wpisuje na listę:)
OdpowiedzUsuń