Skończyłam czytać "Zakręty losu" Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. Nie napiszę jeszcze recenzji, a jedynie kilka słów, które mi się nasunęły po przeczytaniu tej książki.
Mistrzostwo literatury polskiej! Wspaniała narracja, pochłaniająca czytelnika fabuła, a do tego to coś - rzadko spotykane, ale jeżeli już jest - to rewelacja!
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa "Novaeres" i to jest właśnie przyczynkiem tego krótkiego wpisu. Zawsze bałam się momentu, kiedy będę musiała zrecenzować książkę słabą; taką która po prostu mi się nie podobała. Takiej sytuacji jeszcze nie było. Otrzymałam natomiast książkę, której nie przeczytałabym, gdyby nie przemiły Pan Wojciech z Wydawnictwa "Novaeres". Panie Wojtku - wielkie dzięki!
Dużo było dyskusji na blogach o egzemplarzach recenzenckich, obiektywizmu wystawianych opinii takim książkom i uczciwości recenzentów. Ja wiem jedno - współpracę z Wydawnictwami podjęłam licząc na dobry gust osób, które książki mi podsyłają. I nie zawiodłam się!
Panie Wojtku - dziękuję.
Ja tez nie !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjna i to trzeba przyznać .
U mnie bardzo dużo "naszej" literatury, ale bardzo ją lubię !!!!! czasem przeplatam obcą ...tylko czasem...
Mrrr książki Agnieszki są wprost fenomenalne ;))
OdpowiedzUsuńSwoją drogą miło spotkać w sferze blogowej osoby z pobliskich miast ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie, że książka robi wrażenie. I również gdyby nie współpraca z NovaeRes też pewnie przeczytałabym ją znacznie później, dlatego przyłączam się do podziękowań dla Pana Wojtka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A ja tej pani jeszcze nie odkryłam...powiedzcie mi tylko ze to nie książki typu Dom na rozlewisku, itp ?
OdpowiedzUsuńja myślę, że nie wszystkie wydawnictwa wysyłają książki i oczekują wyśmienitych recenzji tylko, myślę, że nie powinniśmy się ani bać pisać źle o książkach otrzymanych, ani nie powinniśmy się bać posądzania o słodzenie książce- bo jest od wydawnictwa. Zawsze będą uczciwi i nie uczciwi:) a my czytając pewne blogi wiemy gdzie trafiamy:) i czy tą uczciwość dostaniemy:) wydawnictwa też powinny o tym pamiętać;)
OdpowiedzUsuńa książki jeszcze owej nie czytałam, choć mi strasznie szkoda, bo baaaaardzo dużo pozytywnych opinii o niej czytałam i sama autorka jest arcysympatyczna:) (mówię opierając się na obserwacji jej bloga) :)
ja wczoraj przeczytałam i recenzję także za niedługo u siebie zamieszczę ;)
OdpowiedzUsuńDopisuję do listy :) a jednak literatura polska jest świetna, ja przekonałam się o tym po książkach Joanny Bator :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOsobiście zawsze piszę to o myślę o danej książce i nie ważne jest dla mnie to, czy ją kupiłam, czy też otrzymałam od wydawnictwa. I popieram Kaś.. Nie wszystkie oczekują od nas przychylnych recenzji. Dla większości z nich, podobnie jak dla bloggerów liczy się szczerość ;) Oczywiście zdarzają się miejsca, w których wydawcy widząc nie przychylną opinię milkną. No cóz... Ich sprawa
OdpowiedzUsuńGdzie nie spojrzę - wszędzie pozytywne recenzje książek tej autorki. Trzeba się zainteresować :)
OdpowiedzUsuńKurczątko, nie znam tej pani, ale chce poznać zdecydowanie :D
OdpowiedzUsuń