czwartek, 27 stycznia 2011

O tym, że Wróżka Zębuszka to nie jest pozytywna postać :-)))

Przychodzi taki dzień w życiu każdego młodego człowieka, kiedy wszystko schodzi na bok. Najważniejsze jest to, że ząb się rusza!!!  Moja Starsza pierwszego straconego mleczaka ma już za sobą. Obecnie jesteśmy na etapie chwiejącej się trójki. Możecie sobie wyobrazić z jakim przejęciem słuchała przygód Zuzi Zołzik, która też straciła zęba. 
Kiedy Zuzia Zołzik zorientowała się że rusza się jej ząb, najpierw wpadła w panikę. Cóż za obciach wyglądać tak jak wujek Lucjan! Dziadek zupełnie niechcący pozbawia ją mleczaka co powoduje, że Zuzia wpada w histerię. Na szczęście szybko przestaje ubolewać nad stratą ząbka, bo przecież trzeba zastanowić się nad konsekwencjami podarowania mleczaka Zębowej Wróżce. A te mogą być ... niespotykane. Nie dość, że padają określenia "wiedźma", to jeszcze tak naprawdę nie wiadomo co też "ta kobieta" czyni z podarowanym jej uzębieniem... Na szczęście młodszy brat... a co tam, więcej nie napiszę :-)
Książeczka zdobyła serducho mojej Starszej. Bardzo podobała jej się teoria dotycząca Zębowej Wróżki. Mnie zresztą też. Postać Zuzi jest niesamowita. Dziewczynka, ma charakterek, a jednocześnie jest rozsądna i ciekawa świata. Potrafi dać się ponieśc emocjom, a zarazem umie oceniać rzeczywistość - oczywiście na miarę siedmiolatki. Tu mój ukłom w stronę autora. Zuzia jest naprawdę siedmiolatką. Taką z krwi i kości. 
Książeczkę wydało Wydawnictwo Nasza Księgarnia. Lubię książki dopasowane do odbiorcy. Duża czcionka, kilka bardzo ładnych obrazków, prosty język, otwarte i czytelne dialogi - widać że Wydawnictwo ma niezłą praktykę w wydawaniu książek dla młodszych odbiorców.
Na zakończenie dodam, że Pani Agata, która przesłała nam książkę trafiła w dziesiątkę. Pomijając ruszające się mleczaki, to najlepsza przyjaciółka mojej Starszej ma na imię właśnie Zuzia :-)
Książeczkę polecam nie tylko dziewczynkom. Jeżeli Wasz synek lubi Koszmarnego Karolka, to  na pewno polubi również Zuzię Zołzik! 

5 komentarzy:

  1. Trafny tytuł :D Ja kiedyś (jak miałam może 10 lat) udawałam, że wierzę w Zębuszkę, żeby rodzice wrzucili mi za poduszkę kasę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wróżka Zębuszka? Ciekawy temat i na pewno przydatny dla rodziców kilkulatków i trochę starszych dzieci:) Przekażę koleżance, bo właśnie przechodzi z synkiem etap wypadających mleczaków. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. O ! Bardzo ciekawa książka. Mam 7,5-latkę u której trwa wymiana uzębienia. Muszę koniecznie zdobyć tę książkę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uśmiech nie chce mi zniknąć z ust po przeczytaniu twojej recenzji. To byłaby idealna książka dla mojej siostry, która właśnie traci swoje uzębienie ;P

    OdpowiedzUsuń