niedziela, 6 lutego 2011

O tym, że Tupcio Chrupcio jest the best!

Moja Starsza miała wczoraj szalony dzień. Przed południem urodziny przyjaciela - szalone, bo zorganizowane na zasadzie zabaw sportowych. Wróciła szczęśliwa i zadowolona, zjadła szybki obiad i pomknęła na próbę związaną ze swoim pierwszym w życiu występem na scenie. PRAWDZIWEJ scenie! (Mamo, będzie tyle ludzi, że chyba mi się nogi poplączą!) Wieczorem po prostu padała na twarz. W wanie prawie zasnęła, więc byłam pewna, że codzienne  wieczorne czytanie nie odbędzie się. Leżąc w łóżku Starsza stwierdziła: Mamo, z okazji urodzin poproszę Tupcia Chrupcia! Moje całe jestestwo spadło w otchłań. Właściwie to nawet nie musiałam otwierać książki. Tę książkę czytamy w kółka i właściwe z niewielkimi podpowiedziami umiem ją na pamięć. Zadaję sobie pytanie: Ileż można? Z drugiej strony czytanie książeczek o przemiłej myszce to naprawdę wielka przyjemność!
Zbliżają się piąte urodziny Tupcia (wczorajszy jubilat Mikołaj też kończył pięć lat:-)). Tupcio bardzo, bardzo chciałby dostać w prezencie rower, który stoi na wystawie pobliskiego sklepu. Postanawia zasugerować ten pomysł rodzicom. I co? I nic. Mówi, wspomina, podpowiada, wręcz marudzi na temat urodzinowego prezentu, a rodzice jakby ogłuchli. Marzenia Tupcia pryskają jak bańka mydlana w chwil,i kiedy wymarzony rower znika z wystawy... A końcówki książki nie zdradzę, bo nie lubię spamu :-)
Tupcio Chrupcio jest po prostu świetny co  w dużej mierze jest zasługą autorki. Tupcio to prawdziwy pięciolatek - niecierpliwy, trochę niegrzeczny, a jednocześnie niesamowicie uczuciowy i sympatyczny. W ogóle autorka Pani Eliza Piotrowska jest jedną z naszych ulubionych pisarek dla dzieci. Swojego czasu zachwycałyśmy się Ciocią Jadzią,  którą stworzyło pióro Pani Piotrowskiej. Pisze niesamowicie gładko i takim językiem, który zdobywa dziecięce serca. Do tego potrafi tak mimochodem przemycić prawdy i wskazówki tak potrzebne w życiu maluchów. Tupcio przekonuje, się że niecierpliwość nie jest najlepszą cechą i czasem warto poczekać. Niespodzianki są najlepsze, a brak cierpliwości potrafi popsuć nawet najwspanialszy prezent. 
A na zakończenie dodam, że Starsza zrobiła nad łóżkiem specjalną półkę na książki od Wydawnictwa Wilga stwierdzając, że to półka na te "najśliczniejsze". Rzeczywiśćie - książka jest kolejną "podusią" co oznacza twardą lecz wyściełaną od środka okładkę Kolory, i rysunki też podbijają dziecęce serduszka. 
Książeczkę otrzymałam od Wydawnictwa Wilga. Bardzo serdecznie dziękuję. A wraz ze mną moja Starsza. 

2 komentarze:

  1. Tupcio Chrupcio jak zawsze świetny:)). Piękna książeczka na prezent i nie tylko...
    Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zrobiłem podejście z moim prawie 3 latkiem do Tupcia i ... pełny sukces! Świetna książeczka! Dzięki za polecenie:) Teraz nic innego mi nie pozostaje jak napisać do Wilgi:)

    OdpowiedzUsuń